Autorem artykułu jest Anka
Nowelizacja kodeksu karnego, która ma być głosowana w Senacie zakłada, że kierowcy, którzy kierując samochodem pod wpływem alkoholu, spowodowali wypadek ze skutkiem śmiertelnym lub ciężkim uszkodzeniem ciała, stracą prawo jazdy na zawsze.
Nietrzeźwy kierowca, który spowodował wypadek, którego skutkiem była czyjaś śmierć lub ciężki uszczerbek na zdrowiu, zostanie na zawsze pozbawiony prawa jazdy. Zakaz ten ma być obligatoryjny i w tym przypadku sąd nie mógłby go złagodzić. Nowela wprowadza także kary od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności, w przypadku gdy kierujący pojazdem w stanie nietrzeźwym lub pod wpływem środka odurzającego był wcześniej skazany za jazdę po pijanemu. Również sąd będzie mógł wymierzyć karę do pięciu lat osobie, która złamie sądowy zakaz kierowania samochodami.
Odbieranie prawa jazdy na zawsze ma wielu zwolenników, gdyż takich osób na polskich drogach jest bardzo dużo. W każdy długi weekend podczas wyrywkowych kontroli policyjnych zatrzymywanych jest za każdym razem około tysiąca takich kierowców. Ponadto około 10 proc. wypadków powodowanych jest przez nietrzeźwe osoby. Dane takie wykazują policyjne statystyki.
Tymczasem sędziowie nie są zadowoleni z wprowadzenia przez ustawodawcę obligatoryjnego, ponieważ ogranicza to ich swobodę orzekania. Ponadto są przekonani, że ludzie się zmieniają, nawet ci, którzy popełniają ciężkie przestępstwa. Dlatego dożywotnie pozbawienie prawa jazdy kogoś, kto ma 20 lat, bez uwzględnienia, że jak będzie miał 50 lat, to będzie innym człowiekiem, nie jest dobre.
Przewidziana jest jednak możliwość odstąpienia przez sąd od orzeczenia dożywotniego zakazu kierowania pojazdem w szczególnych wyjątkowych okolicznościach. Każda taka decyzja będzie musiała być jednak dobrze uzasadniona przez sąd.
---
Artykuł pochodzi z serwisu Publikuj.org.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz